KsiążkiNewsletterKsiążkiPOLECAMY |
MLM. Profesjonalny marketing sieciowy - sposób na sukces w biznesie. Wydanie II poszerzone
dobra książka
Blisko dwadzieścia lat aktywnie działam w Multi Level Marketingu (MLM), oprócz tego od kilkunastu lat prowadzę również swoją działalność gospodarczą i zatrudniam w niej kilkanaście osób. W ten sposób dywersyfikuję źródła dochodu. Swoją karierę zaczynałem, kilkanaście miesięcy po tym gdy w Polsce działalność rozpoczęła pierwsza firma MLM - Amway. Na naszym rodzimym rynku nie ma zbyt wielu rzetelnych publikacji na temat MLMów, więc gdy zobaczyłem publikację Pawła Lenara, którego kojarzyłem jako autora świetnej książki o prezentacjach chętnie ją nabyłem. W końcu sam jestem liderem i ciągle muszę się dokształcać, aby "nie zostać z tyłu". Książka jest pisana jasnym językiem dlatego pochłonąłem w jeden wieczór (skończyłem czytać o 3 nad ranem).
Publikacja zawiera wiele trafnych porad, których zastosowanie drastycznie zwiększa prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu. Sam bym wiele dał za możliwość przeczytania tej publikacji w czasach, gdy zaczynałem swoją przygodę z Multi Level Marketingiem.
Jednak jedna rzecz mnie się bardzo nie podoba w książce, która praktycznie ją dyskwalifikuje, jako obiektywne źródło wiedzy. Otóż autor bezgranicznie wychwala firmy MLM, pokazuje MLM jako najlepszy możliwy model pracy, co jest nieprawdą. Owszem w całej książce wymienił 2 wady MLMów (które zostały opisane w taki sposób, że nie są wadami). Autor wychwalając MLMy jako bardzo bezpieczny model pracy (firma może zbankrutować i możemy zostać z długami, po zdobyciu pracy na etacie nie mamy gwarancji, że nas nie zwolnią), co jest nieprawdą!!
Autor z racji młodego wieku nie poznał firm MLM od podszewki. Owszem, biznes MLM pozwala wygenerować całkiem fajny pasywny dochód. Tak naprawdę pasywny dochód to pewna abstrakcja, bo nie da się zbudować biznesu opartego na MLM np. 4 lata ciężko pracując a potem nic nie robić - trzeba non-stop coś robić, bo to ktoś się wykruszy, ze struktury (np. podkupiony przez inną firmę MLM; lub się pokłóci z jakimś liderem), ktoś umrze, ktoś spocznie na laurach otumaniony wysokim zyskiem i powoli ale systematycznie będzie generował coraz mniejszy obrót itp. Tak wiec trzeba zawsze ciężko pracować - skoro cały czas trzeba dbać o strukturę, to nie jest to dochód pasywny, tylko aktywny. Oprócz tego jest wiele innych pułapek, np. nagle z dnia na dzień może zniknąć firma MLM zostawiając dystrybutorów samych sobie. Wyobraź sobie drogi czytelniku, że wybudowałeś w kilka lat strukturę, już dawno porzuciłeś pracę na etacie, zarabiasz kilkanaście tysięcy co miesiąc z dnia na dzień tracisz źródło dochodu i trzeba np. spłacać raty leasingowe za samochód, trzeba opłacić ZUS, biuro (bo przecież będąc liderem już od dawna nie pracujesz w domu). Mając własny biznes co prawda może trudniej jest się utrzymać na rynku, ale jeśli się przetrwa pierwsze krytyczne 5 lat, to ma się dużo większe poczucie bezpieczeństwa. I przede wszystkim będąc właścicielem firmy to Ty nią kierujesz, w przypadku firm MLM totalnie nie masz wpływu na np. decyzje związane ze zmianą przelicznika punktów na złotówki.
Inna niezbyt przyjemna sytuacja, jaka mi się przytrafiła w pewnej firmie MLM to zmiana zasad w trakcie gry. Według planu marketingowego, aby "być przysłowiowym diamentem", należało mieć strukturę, która wygeneruje w cyklu miesięcznym pewną dość dużą liczbę punktów. Jednak nagle z dnia na dzień okazało się, że od nowego miesiąca, aby "być diamentem" trzeba mieć dwa razy więcej punktów. I co? Już nie "byłem diamentem". Nagle z kilkunastu tysięcy przychodu zrobiło się tylko kilka (co po odjęciu kosztów biura, raty za samochód, ZUSu, telefonów okazało się kwotą śmiesznie zbliżoną do minimalnego krajowego wynagrodzenia).
Podsumowując - książka zawiera wiele cennych porad, jednak nie jest w pełni obiektywna, wręcz propagandowa wychwalająca pod niebiosa MLMy krytykująca własny biznes i etat a nie opisująca największych zagrożeń bycia liderem MLM. Być może nie było to celowe zamierzenie autora, wszak jest młody, dopiero od 4 lat współpracuje z jedną firmą, i miał sporo szczęścia, gdyż firma z którą autor współpracuje nie wywinęła żadnego numeru. Książce brakuje pewnej równowagi, gdyby miała dwóch autorów i drugim autorem był ktoś, kto w MLMach siedział dłużej, to pewnie publikacja by była dużo bardziej obiektywna a tym samym wartościowa.
Strasznie dużo propagandy i wychwalania jakie to MLMy nie są zajefajne a mało życiowych konkretów. Dodatkowo autor podprogowo zachęca do wstąpienia do jego struktury. Trochę wartościowych wskazówek w tej książce się znajdzie, ale ogólnie to jej nie polecam
ksiazka to reklama
|
Twoje narzędziaZakupy i usługiOferty pracyPodaj szczegóły pracy jakiej szukasz (zawód, miasto, stanowisko, itp.) lub wybierz branżę. |
O serwisie . Dla prasy . Regulamin . Polityka prywatności . Reklama . Kontakt . Uwagi i błędy |
Copyright © Kasat Sp. z o.o.