KsiążkiNewsletterKsiążkiPOLECAMY |
Hipnotyczny marketing
Jak dla mnie to książka jest rewelacyjna. Jestem dopiero na 100 stronie, a już mam kartkę zapisaną pomysłami zainspirowanymi przez autora. Gorąco polecam!
Bezcenna książka. Jedna z tych perełek co się wraca kilka naście razy. Warto samemu sprawdzić
Gdyby Joe Vitale napisał tylko jedną książkę "Co minutę rodzi się klient. Wykorzystaj 10 PIERŚCIENI WŁADZY Barnuma" "skumplował" bym się natychmiast z tym tekstem. Ta "historyczna" książka i wstęp Jeffrey'a Gitmera spowodowały, że przeczytałem "Hipnotyczny marketing".
Bez książek Joe mój ogląd świata byłby uboższy.
Dla żartu czytanie "Hipnotycznego m." rozpocząłem od "punktu (tekstu) 13.": "10 porad jak stać się atrakcyjnym dla MEDIÓW od medialnej Tygrysicy". Tygrysica to Marcia Yudkin specjalistka od rozgłosu - PROFESJONALNA PLOTKARA!
Po 13. przeczytałem 17.: "Jak się wzbogacić wykorzystując sekret P.T.Barnuma". Przy okazji zorientowałem się, że moje teksty (Andrzeja Budzyka) są "hipnotycznymi promocjami czytelnictwa dla samego siebie i innych". "Oświecony" polubiłem J.V. BARDZIEJ.
Gdy przeskoczyłem do 33.: "Sekret robienia biznesu online, którego nikt nie chce znać" moją uwagę "przyciągnął" cytat:
"[...] Jeśli masz listę 10 tysięcy adresów, nie musisz nigdy pracować".
Książkę "Hipnotyczny marketing" czyta się dobrze dzięki ukrytemu "między wierszami" HUMOROWI. Autor zachęcił mnie do naśladownictwa HIPNOTYCZNEGO PLAGIATU. Oto on:
Do niezwłocznego opublikowania:
LUDZIE... nie wiecie, że przed trzema laty opublikowano w Warszawie dekalog tekstów biznesowych napisany zamiast strony WWW. Autorzy: Joel Kurtzman, Glen Rifkin i Vistoria Griffith tak tłumaczą swoją decyzję:
"[...] Zamiast inwestować miliony dolarów w firmę internetową, dlaczego nie miałbym zacząć od udostępniania informacji w książce? (pyta Joe Kurtzman - Andrzej Budzyk)
Książkę można nie tylko wyprodukować taniej niż wielką stronę internetową z jej licznym personelem, ale na dodatek można ten poręczny produkt zabrać ze sobą na plażę bez obaw, że uszkodzi się jakąś jej delikatna część.
Książkę możemy ponadto postawić na półce nad biurkiem, gdzie zawsze będzie do naszych usług.
Usługi internetowe i treść internetowa są przydatne i skuteczne, jednak - by sparafrazować stary slogan reklamowy pewnego drogiego kamienia - książka JEST NA ZAWSZE!
Pokazałem czego nauczył mnie Joe Vitale i biegnę po jego kolejne książki. CZEŚĆ.
Jestem w połowie lektury i niestety żałuję zakupu. Kilka cennych wskazówek zawartych w tej książce można znaleźć w sieci czytając poświęcone tej dziedzinie serwisy. W zasadzie, to tylko jedna znana zasada - sprzedawaj opowiadając historię - stanowi o treści ponad 100 stron, które przeczytałem.
Ciągłe cytowanie znajomych gwiazd marketingu i ich serwisów lub po prostu historii sukcesu, to za mało.
Przy tym ciągłe budowanie napięcia i zainteresowania w stylu " gotów na następny rozdział?" lub "teraz coś zjedz, bo przed nami super sekret..." - utwierdza mnie w przekonaniu, że jedyny "hipnotyzm" w tej publikacji odnosi się do promocji jej samej i takich nabywców - naiwniaków, jak ja.I to przy współudziale cenionego przeze mnie wydawnictwa!
|
Twoje narzędziaZakupy i usługiOferty pracyPodaj szczegóły pracy jakiej szukasz (zawód, miasto, stanowisko, itp.) lub wybierz branżę. |
O serwisie . Dla prasy . Regulamin . Polityka prywatności . Reklama . Kontakt . Uwagi i błędy |
Copyright © Kasat Sp. z o.o.